Transformacja rynku PV – co oznacza dla kosztów branży spożywczej?


Transformacja rynku PV – co oznacza dla kosztów branży spożywczej?

Jak ostatnie lata kryzysu energetycznego wpłynęły na branżę spożywczą? Jak dyrektywy unijne wpłyną na branżę spożywczą i jej energetykę? Jakie możliwości optymalizacji kosztów oferuje nowoczesna energetyka?

Stabilność energetyczna a branża spożywcza

W ostatnich latach rynek energetyczny przeszedł przez szereg zmian, które wywarły znaczący wpływ na branżę spożywczą. Wzrosty cen energii, tarcze antyinflacyjne i rozwój inteligentnych systemów zarządzania energią wpłynęły na codzienne funkcjonowanie sektora. Zastosowanie nowoczesnych technologii w ramach AgriTech, w tym odnawialnych źródeł energii (OZE) jak fotowoltaika, stało się kluczowe dla zasilania systemów wspierających branżę spożywczą od samego producenta aż do dostawcy żywności, co pozwala na efektywniejsze wykorzystanie zasobów oraz minimalizację negatywnego wpływu na środowisko.

Zmian tych wymagają również przepisy, takie jak RED III, która zakłada zwiększenie udziału OZE do 42,5% w UE do 2030 roku, która wymusi na przedsiębiorcach dostosowanie swoich strategii inwestycyjnych. Działania podejmowane w ramach dyrektywy RED II stanowią kolejny krok w realizacji długoterminowej strategii, której celem jest uczynienie Europy neutralnej dla środowiska i klimatu. Inicjatywy Komisji Europejskiej w tym obszarze niosą ze sobą znaczące wyzwania zarówno technologiczne, jak i społeczne, jednak mają na celu znaczące ograniczenie negatywnego wpływu sektora transportu na środowisko.

Branża spożywcza musi rozwijać własne źródła energii, by spełniać wymogi europejskie, ale też uniezależnić się od niestabilności rynku i samodzielnie optymalizować koszty. Niestety, stan systemu dystrybucji nie ułatwia tego zadania. Rozwój sieci dystrybucyjnych dla nowych instalacji PV staje się coraz mniej przewidywalny. Jak wynika z danych URE, w 2023 roku aż 7448 wniosków o przyłączenie instalacji fotowoltaicznych zostało odrzuconych, co dotyczyło mocy wynoszącej 83 612,412 MW. Choć do 2028 roku dostępna moc przyłączeniowa dla OZE ma wzrosnąć, to jednak w porównaniu do wcześniejszych prognoz, mamy do czynienia ze spadkiem o 41%. Pokazuje to, jak poważne problemy pojawiają się w sieciach elektroenergetycznych, co może hamować rozwój nowych projektów OZE, zwłaszcza w obszarze PV.

Radosław Nowak, prezes Solare Energy Sp. z o.o., zwraca uwagę na istotną kwestię: Rynek fotowoltaiczny się zmienił i trzeba go zacząć traktować jako spójny system. Oprócz jakości technicznej instalacji, trzeba zwrócić uwagę na to, by instalacja uzyskała zgodę od Operatora Sieci Dystrybucyjnej na przyłączenie do sieci, a następnie została odpowiednio zbilansowana. Niestety, duży popyt na fotowoltaikę skusił nierzetelne firmy do wykorzystania wysokich cen energii dla branży spożywczej. Na rynku działa wiele nowych podmiotów, które nie znają podstawowych procedur, a konsekwencje tego ponoszą później klienci.

Zrównoważona produkcja i ekologia – strategiczne priorytety

Niska jakość instalacji fotowoltaicznych wiąże się z licznymi zagrożeniami, takimi jak awarie systemów, obniżona wydajność oraz problemy z bezpieczeństwem. Spadek efektywności instalacji oraz wydłużenie okresu zwrotu z inwestycji, który w optymalnych warunkach wynosi 3-5 lat, to tylko najbardziej oczywiste z tych problemów. Awarie mogą prowadzić do krytycznych sytuacji, takich jak pożary czy przerwy w dostawie energii, co jest szczególnie niebezpieczne dla firm, które wymagają ciągłości operacyjnej. Na szczęście rynek PV jest już na tyle rozwinięty, że firmy posiadające odpowiednie zasoby techniczne są w stanie skutecznie zabezpieczyć klientów przed takimi zagrożeniami, na przykład poprzez stosowanie taśm ogniochronnych.

Inwestowanie w instalacje niskiej jakości to złudna oszczędność. W dłuższej perspektywie koszty napraw i utrzymania przewyższają początkowe oszczędności, a firmy i konsumenci decydujący się na takie instalacje często pozostają z tymi problemami sami – Radosław Nowak z Solare Energy Sp. z o.o. – Nie oznacza to absolutnie, że fotowoltaika przestała się opłacać. W branży spożywczej własna instalacja PV pozwala na zasilanie urządzeń chłodniczych, które często odpowiadają za największą część zużycia energii, a w efekcie na obniżenie rachunków za prąd nawet o 20-30%. Dodatkowo, zakłady spożywcze zazwyczaj dysponują dużymi powierzchniami dachów i terenami, które idealnie nadają się do montażu paneli słonecznych, co pozwala na budowę dużych instalacji dostosowanych do potrzeb energetycznych firmy.

Korzyści płynące z fotowoltaiki nie kończą się na obniżeniu kosztów energii. Wytwarzanie energii ze źródeł odnawialnych wpisuje się w strategie zrównoważonego rozwoju i pomaga firmom ograniczyć ślad węglowy. To z kolei przekłada się na poprawę wizerunku przedsiębiorstwa, co jest coraz bardziej doceniane przez klientów i partnerów biznesowych. W branży spożywczej, gdzie oczekiwania konsumentów w zakresie ekologii rosną, wdrożenie fotowoltaiki może stanowić istotny atut konkurencyjny.

Żeby uniknąć problemów, branża spożywcza musi zwiększyć swoje wymagania od dostawców rozwiązań fotowoltaicznych. Kluczowe jest kompleksowe zarządzanie procesem od początku do końca – od uzyskania zgody na przyłączenie, przez zgłoszenie do Państwowej Straży Pożarnej, aż po weryfikację działania instalacji, serwis, a nawet mycie paneli fotowoltaicznych.

Przyszłość branży spożywczej a odnawialne źródła energii

Wzrost kosztów produkcji, energii, a także wynagrodzeń (przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w kwietniu 2024 roku wyniosło 8271,99 zł brutto. To oznacza wzrost o 11,3 proc. rok do roku), których nie da się w pełni przenieść na konsumenta, sprawia, że konieczne jest poszukiwanie nowoczesnych rozwiązań.

Eksperci z branży energetycznej sugerują, aby firmy spożywcze korzystały z zaawansowanych narzędzi do zarządzania zużyciem energii i kontrolowania kosztów. Jednym z takich rozwiązań są umowy VPP (Virtual Power Plant), w ramach których jeden z sklepów franczyzowych tworzy instalację PV, której energia zasila nie tylko lokalny sklep, ale także inne sklepy tego samego właściciela, nawet jeśli są zlokalizowane na drugim krańcu Polski.

VPP, czyli wirtualna elektrownia, stanowi odpowiedź na wyzwania stojące przed branżą energetyczną i spożywczą. VPP to zintegrowany system składający się z rozproszonych źródeł energii, takich jak instalacje fotowoltaiczne, oraz rozproszonych odbiorców. Dzięki temu rozwiązaniu, wszystkie podmioty w obrębie wirtualnej elektrowni wzajemnie się bilansują, co ułatwia zarządzanie kosztami energii w dużych przedsiębiorstwach. Dodatkowo, VPP oferuje możliwość precyzyjnego raportowania zgodnie ze standardami ESG, co przyspiesza transformację energetyczną i umożliwia firmom spożywczym lepsze zarządzanie zużyciem energii oraz optymalizację kosztów w zmiennym otoczeniu rynkowym.

Transformacja rynku fotowoltaiki oraz rosnące wymagania regulacyjne, takie jak dyrektywa RED III, stawiają przed branżą spożywczą nowe wyzwania, ale również otwierają drzwi do istotnych możliwości optymalizacji kosztów. Własne źródła energii, w tym instalacje PV, stają się nie tylko narzędziem do obniżenia rachunków za prąd, ale także kluczowym elementem strategii zrównoważonego rozwoju, co zyskuje na znaczeniu w oczach konsumentów i partnerów biznesowych.

Aby jednak w pełni wykorzystać potencjał fotowoltaiki, konieczne jest kompleksowe podejście do zarządzania tymi projektami, które obejmuje nie tylko instalację, ale także zgodność z wymogami technicznymi i prawnymi, odpowiednie serwisowanie oraz optymalizację produkcji energii. W tym kontekście, rozwiązania takie jak wirtualne elektrownie (VPP) oferują nowoczesne podejście do zarządzania energią, które może znacząco wspomóc branżę spożywczą w efektywnym i zrównoważonym funkcjonowaniu w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu rynkowym.

 

 

 

This site is registered on wpml.org as a development site. Switch to a production site key to remove this banner.